Od wtorku jestesmy znów w szpitalu. Od wczoraj Michałek dostaje chemię. Zaplanowane są dwa dodatkowe cykle chemii każdy cykl aż po siedem dni podawania chemii. Przerwa pomiędzy cyklami to okolo 2 tygodnie. Lekarzy poinformowali mnie, że jest to bardzo mocna dawka, więc należy spodziewać się znacznego oslabienia. Dotychczas nie zauważylam u Michałka żadnych dolegliwości związanych z podawaniem chemii. Apetyt też dopisuje. Dziś na obiad zjadl gołąbka i oczywiście chętnie pije swoją ulubioną kaszkę. No ale za nami dopiero dwie dawki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz