piątek, 22 sierpnia 2014

Skończyły się nasze wakacje......Przynajmniej co 10 dni na wejściu centralnym, które ma zalożone Michałek należy zmieniać opatrunek oraz je przepłukiwać. Dlatego dziś przyjechaliśmy do Krakowa, by to właśnie zrobić. Przy okazji morfologia krwi - wyniki bardzo dobre. Ale najważniejsze: jeteśmy po rozmowie z lekarzami. Są wyniki tomografu: guz znacznie się zmniejszył i został zakwalifikowany do wycięcia. Tak więc, w poniedziałek rano mamy się zgłosić do szpitala celem przyjęcia na oddział chirurgii onkologicznej, a operacja usunięcia guza zaplanowana jest na wtorek. Są to bardzo dobre informacje. Brakuje jeszcze kompletu wyników badań: trepanobiopsji i dobowej zbiórki moczu i dopiero wtedy będziemy mieć pełną wiedzę. Miejmy nadzieję, że wyniki tych badań będą pozytywne.
A nasz dzielny synek czuje się bardzo dobrze. Dziś ucieszył się bardzo, że wizyta w szpitalu była taka krótka. Do poniedziałku zostajemy u cioci Michałka i to też go strasznie cieszy, bo nie widział się z kuzynami już 4 miesiące......

1 komentarz: